User manual

Instrukcja użytkownika Przekaźnik o opóźnionym działaniu www.conrad.pl
Strona 17 z 31
Dystrybucja Conrad Electronic Sp. z o.o., ul. Franciszka Kniaźnina 12, 31-637 Kraków, Polska
Copyright © Conrad Electronic 2013, Kopiowanie, rozpowszechnianie, zmiany bez zgody zabronione.
www.conrad.pl
groty, pokryte cienką warstewką żelaza. Żelazo zapobiega rozpuszczaniu cyny. W lepszych
grotach występuje kilka warstw – rysunek 8 pokazuje przekrój długowiecznego grota pewnej
znanej firmy.
Oczywiście ze względu na obecność tych cienkich warstw ochronnych absolutnie
niedopuszczalne jest czyszczenie albo formowanie grotów pilnikiem czy papierem ściernym.
Nieświadomi amatorzy często psują warstwę ochronną, gdy uznając, że końcówka jest zbyt
duża, kształtują grot pilnikiem. Zasada jest prosta: tylko w najtańszych lutownicach, gdzie
grot ma kolor miedzi, można go kształtować czy czyścić pilnikiem i papierem ściernym. Jeśli
grot nie ma koloru miedzi, tylko jest jasno- czy ciemnosrebrzysty, w żadnym wypadku nie
wolno używać pilnika. Trzeba od razu zakupić grot o odpowiednim kształcie i wielkości
końcówki; zwykle będzie to grot o wąskiej końcówce, umożliwiający też pracę z małymi
elementami, w tym SMD.
Jak lutować? W ogromnej większości przypadków lutownica używana jest do montażu
elementów na płytce drukowanej. Zwykle (jak choćby w przypadku kitów AVT) pola
lutownicze płytki są pobielone (pocynowane). Elementy są nowe, więc ich końcówki są
czyste, niezaśniedziałe. W takim przypadku lutuje się szybko, łatwo i bez kłopotów. W
pierwszej części artykułu wyjaśniona była ważna rola topnika. Podstawowym warunkiem
prawidłowego lutowania jest obecność topnika, który usuwa tlenki i nie dopuszcza powietrza
do strefy lutowania. Podczas typowego montażu absolutnie wystarczy topnik zawarty w
druciku „cyny”. Naprawdę nie ma potrzeby używania innych topników (kalafonii).
Podczas lutowania końcówek elementów przewlekanych należy koniecznie grzać końcówkę
elementu. Nie pole lutownicze, tylko właśnie drucik końcówki. Pole lutownicze jest już
pocynowane (zwilżone cyną) i głównym celem jest dobre rozgrzanie końcówki, by umożliwić
dobre zwilżenie jej cyną. Dopiero po rozgrzaniu końcówki należy dotknąć końcem drutu
lutowniczego do tej końcówki, a wtedy lut i topnik roztopi się i szybko spłynie z końcówki na
punkt lutowniczy. Ilustruje to rysunek 9, pokazujący poszczególne fazy procesu. Początkujący,
nie rozumiejąc roli topnika i rozpuszczenia miedzi w cynie, popełniają tu rozmaite błędy. Aby
ich uniknąć, należy przyjąć prosta zasadę: podczas typowego lutowania należy stopić świeżą
cynę na rozgrzanej końcówce elementu – lut zwilży końcówkę, sam spłynie na punkt
lutowniczy i utworzy prawidłowe połączenie.
Wprawiony elektronik lutuje jedną końcówkę w płytce w ciągu 1 sekundy. Proces lutowania
jednego wyprowadzenia generalnie nie powinien trwać dłużej niż 2 sekundy. Wbrew
pozorom, dwie sekundy to długi czas. A lutowanie jednej końcówki typowego delikatnego
elementu przez dłużej niż 5 sekund byłoby ewidentnym i niedopuszczalnym błędem,
grożącym przegrzaniem. Po wykonaniu połączenia, wokół punktu lutowniczego zwykle
osadzają się resztki topnika (kalafonii). Jeśli używane było typowe spoiwo do celów
elektronicznych, nie ma żadnej potrzeby usuwania resztek topnika. Nie jest on agresywny, nie
powinien też przewodzić prądu. Dodatkowe wykorzystanie kalafonii podczas lutowania to
stare przyzwyczajenie wcześniejszego pokolenia elektroników – na pewno niczym nie grozi,
ale przy typowym montażu na płytce z użyciem drutu lutowniczego z topnikiem w rdzeniu
jest niepotrzebne. Nie dotyczy to pobielania, które omówione jest pod następnym
śródtytułem.